poniedziałek, 2 kwietnia 2012

W państwie Panem co roku organizowane są Igrzyska Głodowe, a z każdego dystryktu wybierana jest para osób, która mimowolnie będzie reprezentować dany region, zawody te może wygrać tylko jeden uczestnik. Podczas jednego z takich losowań, z dystryktu 12 wybrana zostaje młoda dziewczynka jednak jej miejsce chce zająć jej siostra - Katniss, która razem z chłopakiem o imieniu Peeta będzie rywalizować z innymi przeciwnikami o zwycięstwo. Po drodze natknie się na niejedną przeszkodę a sprawa zacznie się komplikować gdy będzie musiała wybierać pomiędzy sobą a osobą, którą kocha...

Zacznę od tego, że jest to ekranizacja bestsellerowej powieści Suzanne Collins pt.,,Igrzyska śmierci'' (której nie miałam okazji przeczytać, ale jeśli tylko natrafi się okazja to na pewno to uczynię), a dzieło filmowe po zaledwie dziesięciu dniach od premiery królowało (i nadal króluje) na dużym ekranie i zarobiło aż 250 mln. dolarów! Film jest bardzo dobry, ale nie rewelacyjny a wysoka oglądalność najprawdopodobniej spowodowana jest przez fanów sagi, którzy tłumnie ruszyli do kin. Przejdźmy do rzeczy. Pomysł mi się spodobał, co za tym idzie fabułę uważam za ciekawą, bardzo wciągającą i wcale niegłupią. Cieszy mnie fakt, że nie zrobiono z tego dzieła rzezi - wręcz przeciwnie nie ma żadnych brutalnych scen. Można wiele wynieść z tego filmu m.in. jak ważna jest rodzina, czym jest odwaga oraz do jakich czynów człowiek potrafi się posunąć aby przeżyć. Główna rola Jennifer Lawrence jako Katniss? Nie wypadła źle, ale też nie był to szczyt jej możliwości. Josh Hutcherson jako Peeta już od samego początku kreowany jest na [inteligentnego] niezdarę, miał zagrać irytującego chłopaczka - mnie przekonał. Co ciekawe w filmie zagrał również Lenny Kravitz (muzyk znany z takich hitów jak ,,Fly away''), który ciekawe odegrał swoją postać sponsora. Ze średnim entuzjazmem daję mocne osiem i chętnie przeczytam wasze spostrzeżenia na temat tego filmu.




A coby wam udowodnić, że jednak nie jestem taka miękka na 20 członków opiszę pierwszy na blogu horror! Wielkie poświęcenie, ale dla was wszystko... :)

0 komentarze :

Prześlij komentarz