Kinowa wersja sztuki ,,God of Carnage'' Yasminy Rezy, w reżyserii Romana Polańskiego. Dwa małżeństwa - Alan i Nancy oraz Michael i Penelope, spotykają się w celu wyjaśnienia sprawy pobicia ich synów. W trakcie dyskusji dochodzi do niespodziewanych zwrotów akcji, pretensji i kłótni pomiędzy małżonkami.
Roman Polański to wybitny polski reżyser i scenarzysta (dziś niestety przez większość postrzegany zupełnie odwrotnie - nie wnikajmy w aferę). Dowodem, że nadal jest genialny miała być ,,Rzeź''. Wybronił się świetnie jak dla mnie. Film ma w sobie coś takiego - co zabrzmi dziwnie - irytującego. Ciągłe sprzeczki zaczynają nas samych pobudzać do takowych dyskusji z najbliższymi. Jednak to uczucie jeszcze bardziej nie pozwala nam wyłączyć tego filmu. Reżyser bardzo dosłownie wyśmiewał - już od samego początku - ten beznadziejny temat kłótni. Mam wrażenie, że chciał ukazać nam przez jakie błahe rzeczy często wychodzą wielkie awantury. Warto wspomnieć o kilku zabawnych scenach przykładowo gdy zapracowany pan Alan co kilka minut odbiera telefon co drażni pozostałe osoby. W obsadzie same znane nam gwiazdy m.in. Jodie Foster, Kate Winslet, Christoph Waltz. Najlepiej wypadł ten ostatni, naprawdę przykuł moją uwagę, jednym słowem - mistrzowski! Zawiodło mnie zakończenie, oczekiwałam czegoś bardziej widowiskowego. Polecam dla ludzi dużo starszych ode mnie, dla których rutyna i wszystkie problemy małżeńskie są na porządku dziennym. :)
0 komentarze :
Prześlij komentarz