czwartek, 14 czerwca 2012

Kolejna część o krwiożerczych piraniach. Tym razem jednak, te małe, choć niesamowicie groźne stworzonka dostaną się do aqua parku i - tutaj bądźmy pewni - zrobią prawdziwą masakrę.

Już na wstępie nie mogłam powstrzymać się od sarkastycznych komentarzy na temat filmu, wybaczcie. Przy ,,Piranii 3DD'' nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Postawmy sprawę jasno: jedynka była kpiną i ogromnym gniotem. Po co w ogóle twórcy zabierali się za drugą część? Myślałam, że po marnym sukcesie ,,Piranii'' zamilkną, opuszczą planetę - że już nigdy o nich nie usłyszymy. Fabuła jest bardzo zawikłana i w ogóle nieprzewidywalna - piranie przeniosły się w inne miejsce, do innego jeziora, jednak pechowo (jak dla kogo...) trafiają do aqua parku. Sieka mniejsza niż w jedynce - zdecydowanie, jednak nic się nie zmieniło jeśli chodzi o wygląd piranii, nadal urojone i w ogóle nie do przyjęcia. Co warto zauważyć dużo płytkich dialogów, z filmu wzięło się moje - od niedawna - ulubione powiedzonko ,,Ta woda jest taka...mokra''. Absurdem jest  scena, w której dziewczyna przez przypadek zwalnia ręczny hamulec i jadąc jeszcze przez jakieś 30sek. w ogóle nie reaguje po czym wpada samochodem do wody. Kolejny przykład to moment, w którym podczas stosunku z pochwy wychodzi pirania wgryzając się w członka. Nie brzmi dobrze, dlatego inteligentny pan zamiast odciąć rybę wolał przykrócić swoje przyrodzenie. Rozumem nie wykazał się także chłopak, który w obawie przed zjedzeniem przez piranię małej żaby wyjął ją z wody, cudem zachowując swoją rękę. Jedynym pozytywnym aspektem była ponownie wprowadzona postać czarnoskórego zastępcy szeryfa. Zakończenie przebiło wszystko co uważaliśmy za najgorsze, obawiam się, że tym sposobem twórcy zapewnili sobie furtkę do kolejnej części. Pewnie w czwartej odsłonie małe piranie będą się uczyć czytać oraz sznurować buciki... Filmu nie uratował nawet gościnnie pojawiający się David Hasselhoff (znany z roli Mitcha w ,,Słonecznym patrolu''). Miał świecić i rozweselić w tej wersji,  jednak jego rola była po prostu słaba, tak jak i pozostałych aktorów, wziętych najprawdopodobniej z ulicy. Oceny dzieła nie poprawia wszechobecna nagość, sztuczne i poprawiane panie z silikonowymi piersiami. Nawet jako film pornograficzny nie robiłby żadnego wrażenia. Muzyka typowa dla imprez nad basenem, jednak jakoś mi umknęła, to wszystko przez te sztuczne krowy w wodzie, piranie w pochwach czy wyskakujące z kranów. Kończąc swój opis, zdecydowanie nie polecam wybierać się do kina, niech będzie to taki akt buntu przeciwko otwartemu kpieniu sobie z widza. Jestem totalnie zniesmaczona i mam nadzieję, że to już ostatnia część tej serii, ponieważ jest to najgorszy film jaki miałam okazję zobaczyć.




9 komentarze :

  1. W pełni się zgadzam z recenzją : )), kompletne dno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra recenzja i również się zgadzam totalny niewypał, najgorszy film jaki również widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, naprawdę ten film jest aż tak nieudany? Śledziłam informacje na jego temat już od dawien dawna i nie mogłem doczekać się premiery. Niedługo mam zamiar wybrać się na to cudo do kina, ale przyznam, że nie spotkałam się jeszcze z ani jedną pozytywną opinią o tym obrazie, co mnie jednak trochę martwi. Bardzo lubię poprzednie filmy reżysera, czyli trylogię Krwawej uczty, toteż miałem pewność, że nie zawiodę się i na Piranii. Muszę więc zapytać jest aż tak źle?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest aż tak źle. Nie przemawia do mnie ten film, ewentualnie jest szansa, że trochę się uśmiejesz przy oglądaniu, ze względu na niedopracowany scenariusz czy efekty. Osobiście nie polecam. Jeśli jednak czekałeś/czekałaś na tę premierę już jakiś czas... no cóż, może warto obejrzeć, samemu przekonać się czy i tym razem reżyser trafił w Twoje gusta?
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. No tak zdecydowanie masz racje, na pewno sprawdzę ten film i przekonam się na własnej skórze. I wybacz za te błędy... mogłam* miałam*.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, ale ten film to przecież parodia kiepawych filmów typu "mordercze mrówiki" i jednocześnie mokry sen każdego nieśmiałego nastolatka (masowe mordowanie szkolnych byków i czirliderek), to wszystko o czym piszesz jest robione celowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym faktem mogę się zgodzić, sama nad tym myślałam, że zostało to zrobione celowo, jednak nie widzę sensu w tworzeniu takich filmów. Jeśli miała to być parodia to tak czy inaczej, ,,Pirania'' mnie nie przekonuje, w żadnej z tych wersji.

      Usuń
    2. Parodia to głównie krytyka tego, co jest parodiowane, więc jeżeli nie ma sensu kręcić parodii to nie ma też sensu pisać recenzji, nie?

      Usuń
    3. Można też ocenić jak dany temat został sparodiowany.

      Usuń