sobota, 9 marca 2013

Reżyseria: David Slade
Scenariusz: Brian Nelson
Produkcja: USA (2005)
Czas trwania: 103 min.
Gatunek: thriller, psychologiczny

Obsada:
Patrick Wilson - Jeff Kohlver
Ellen Page - Hayley Stark
Sandra Oh - Judy Tokuda
Odessa Rae - Janelle Rogers

  ,,Pułapka'' to pierwszy pełnometrażowy film Davida Slade'a opowiadający historię 14-letniej dziewczynki o imieniu Hayley, która czatuje z uroczym fotografem Jeffem Kohlverem. Pewnego dnia pragną się spotkać, wtedy rozpoczyna się niebezpieczna gra, pełna strachu, kłamstw i szantaży. Jest to obraz, w którym role ofiary i napastnika nie są jednoznacznie ukazane. Kto więc wpada w tytułową pułapkę?



 Z pozoru ten film może się wydawać przewidywalny. Nastolatka spotyka się z nieznajomym mężczyzną, po czym udaje się do jego domu... koniec tej historii każdy zna. I tutaj zapowiada się tak samo. Wtrąca się tu jednak element przebiegłości ofiary. Kto tak naprawdę zaplanował tę akcję?
 W filmie wiele się dzieje, a przecież akcja toczy się tylko i wyłącznie między głównymi bohaterami. Największą i najokrutniejszą bronią (zbrodnią?) jest znęcanie się psychiczne. Zostało to perfekcyjnie oddane w dialogach, których jest tu naprawdę mnóstwo.
 Momentami film może wydawać się naiwny. ,,Takie historie nie mają tylu zbiegów okoliczności, przypadków.'' Gdyby przeanalizować dokładnie całe dzieło, wszystko ma ukryty sens, łączy się ze sobą, ale niestety... nie zawsze logicznie.
 Dzieła psychologiczne zawsze zmuszają nas do dwuznacznego myślenia i przenośni. Kim jest postać dziewczynki? Może to tylko sumienie bohatera i jego osobisty rachunek sumienia? Na pewno ważnym szczegółem umożliwiającym odpowiedź na powyższe pytania jest wypowiedź Hayley: ,,Jestem każdą dziewczynką, którą obserwowałeś, dotykałeś, skrzywdziłeś, pieprzyłeś, zabiłeś.".
 W realizacji, film również robi duże wrażenie, szczególnie momentami przyspieszone tempo akcji i ruchy kamery.


 Kreacja młodziutkiej Ellen Page (Hayley Stark) jest wprost niesamowita. Wcześniej widziałam tylko komedie romantyczne z jej udziałem, teraz wiem, że to utalentowany dzieciak!
Patrick Wilson (Jeff Kohlver) przypominający Pascala (?), swoim zachowaniem świetnie oddaje charakter odgrywanej postaci, jednocześnie idealnie kamuflując się za maską swojej normalności.


 O tym filmie nie da się dużo mówić, tym bardziej bez zbędnego spoilerowania. Polecam jak najbardziej wszystkim, ponieważ ,,Pułapka'' nie jest długa, uciążliwa, a wręcz przeciwnie, to historia, która wciąga, zastanawia i porusza ważny problem (ukazany w odmienny sposób). Reżyser stworzył bardzo odważne, mocne dzieło. Tego właśnie brakowało w filmach o podobnej tematyce. Kino niezależne górą!
PS Nie jedzcie podczas seansu...


2 komentarze :

  1. Bardzo ale to bardzo dobra recenzja i świetny film! Jak najbardziej kino niezależne górą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham takie filmy!!!! Świetna recenzja i świetny blog!

    OdpowiedzUsuń