"RoboCop" - czekałam na tą produkcję odkąd pojawiły się wstępne plany stworzenia filmu. Trailer zrobiony jest z przepychem, perfekcjonizmem i nie zdradza zbyt wielu szczegółów. Bardzo podoba mi się wygląd RoboCopa i już nie mogę się doczekać premiery. Reżyseruje José Padilha, a scenarzystami są Nick Schenk ("Gran Torino"), James Vanderbilt ("Niesamowity Spider-Man", "Zodiak"), Joshua Zetumer i David Self. W obsadzie Joel Kinnaman ("Szybki Cash") jako RoboCop, Gary Oldman, Samuel L.Jackson, Abbie Cornish, Jackie Earle Haley. Premiera 7 lutego 2014 roku. Czy muszę kolejny raz przypominać, że uwielbiam superbohaterów?
"Neighbors" - to mniej ambitna propozycja na przyszłoroczny wypad do kina. Komedia w reżyserii Nicholasa Stollera ("Jestem na tak") zadebiutuje na ekranach naszych kin 9 maja 2014 roku i będzie opowiadać o konfrontacji pomiędzy nowym sąsiadem, a młodym Teddym, który jest w okolicy najbardziej hałaśliwym chłopakiem. Młodziak będzie uprzykrzał życie nowym sąsiadom. W roli głównej Zac Efron ("High School Musical" serio to napisałam?), Seth Rogen ("Pół na pół", "Zack i Miri kręcą porno"), Dave Franco (świetny w "Iluzji"), Christopher Mintz-Plasse ("Kick-Ass"), Rose Byrne, Jake Johnson. Zapowiedź filmu nieszczególnie mi się spodobała, ale jestem ciekawa co Wy myślicie o tej produkcji.
0 komentarze :
Prześlij komentarz